Widzę, że wśród niektórych poziom dyskusji jest w szczytowej formie ...
Chyba staję się starym człowiekiem.
Wracając do tematu ...
Liczę, na Rainbow. Jeśli QP nie wykorzysta 40. rocznicy tego koncertu w celu jego wydania, to będzie to bardzo duża pomyłka i ogromny zawód wśród fanów.
Nowy album Queen ... byłoby cudownie. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Lepiej się nie napalać, bo chociażby wciąż nie wiadomo czy QP/Universal dogadał się z rodziną/prawnikami/wytwórnią MJ do wydania trzech kawałków z udziałem Fredka z Jacksonem. A trzy utwory na albumie robią bardzo wiele.
Marzeniem byłby album, który zawierałby nigdy przez nas nie słyszane piosenki, a nie wersje wydanych już kawałków z wokalem Freddiego jak to miało miejsce np. z Too Much Love Will Kill You czy może mieć np. z I Dream Of Christmas.
Nie obraziłbym się, gdyby powstał również jeden lub dwa premierowe utwory z wokalami RT i BM.
Queen Forever - ma wyjść, jest wybrana tracklista, ale naszym starszym Panom chyba aż tak nie zależy na tej składance, więc zobaczy się co z tego będzie.
Solitary - jeśli ma to być krótkometrażowy film to raczej nie będzie ścieżki dźwiękowej. Nie zdziwiłbym się gdyby Shores of Formentera było głównym utworem z tego projektu.