Nie wiem czego się po nich spodziewałam, właściwie to niczego, ale nawet moje tak niewymagające oczekiwania zawiedli, a i pobili samych siebie. Hahaha, dobry ubaw, ale może powinnam płakać? Jak to w ogóle możliwe?
Już zobaczyliśmy Rainbow, nowy album (MiH II, TA NA PEWNO), już posłuchaliśmy nowych singli..
przynajmniej wysyp wydawnictw nas ominie, zaoszczędzimy.