1. Niezłe. Gdzieś tak od czwartej minuty to mi się żywcem kojarzy z Silent Stream of Godless Elegy i ich utworem „Pohanska”. Wyróżniająca się rzecz.
2. Wiadomo, legendarny band. Chociaż to nie jest jakiś mój faworyt w ich twórczości, mają sporo lepszych numerów. Szczególnie że dyskografia dość obszerna. Niemniej raczej pewne punkty.
3. Takie tam trzy minuty z akustykiem, chyba to już gdzieś słyszałem.
4. Wsłuchałem się w tekst, i niestety mam wrażenie, że to nie jest do końca poważny utwór. Raczej podziękuję.
5. Żeby post-rock mnie porwał, to musi być ekstraordynaryjny, ten jest przeciętny do bólu.
6. Może być. Miło, że w mowie z Polandii, ale nie wiem, czy mam nastrój na takie utwory teraz.
7. Paradoksalnie wolę ich właśnie w takiej późniejszej, elektronicznej odsłonie niż black metalowe początki. Dobre.
8. Ponownie metal+elektronika. W sumie momentami nie wiadomo, czy to ciężkie granie czy impreza z DJ-em. Bardzo nowoczesne, w sumie nawet takie połączenia bywają intrygujące. Do auta w sam raz, zobaczymy.
9. Naprawdę chcecie słuchać takiej muzyki? do mnie zupełnie nie przemawia. To zwolnienie w środku ma przez chwilę klimat, ale reszta nudna i do zapomnienia.
10. Ha ktoś chyba się najlepszymi płytami zainspirował, bo niedawno był ten rocznik
. Za twórczością tego jegomościa nigdy nie przepadałem (choć to klasyk), ale ten kawałek b.lubię. Znakomite, zagrane z lekkością i polotem.
11. Z czarnej muzyki najbardziej lubię... black metal. Nic nie czułem podczas słuchania.
12. Miłe, sielskie, folklorystyczne.
13. Pan jest znany z niemal wirtuozerskich umiejętności w grze na gitarze, ale wokalnie orłem nie jest, choć w takich kawałkach wypada okay. W sumie mało znam jego twórczość poza macierzystym zespołem, na pewno jest to mniej komerycjne, mniej radiowe, za to bardziej bluesowe. Tradycyjne, szczere. Na plus.
14. Trzeba przyznać, że ma werwę, kawał rockowego rzemiosła. Te klawisze a la niby-pianino ciekawe. Zresztą w ogóle cały numer odbieram pozytywnie.
15. Niby alt-country, ale w tej stylistyce były już w QW znacznie lepsze numery
16. Oldies. W jakimś sensie klasyka polskiego popu, piosenki. Tyle że nie wiem, czy mam ochotę słuchać takiej muzyki obecnie. W zasadzie to nie mam.
17. Świetne, trochę queenowe nawet, gładko płynie. Klasyczny zespół, bardzo zacny staroć.
18. Początek sympatyczny, folkowy, ale druga część kawałka z gitarą robi różnicę. Jedna z lepszych rzeczy do tej pory.
19. Oberstpop. Wykonawczynię lubię. Co nie zmienia faktu, że uważam, iż jest trochę przereklamowana. Ładne, słodkie i nawet urocze.