Co się w komentkach dzieje to ja nawet nie
" Zarrov 1 dzień temu (edytowany)
+Michał Zalewski Co do niewolnictwa, to istniało ono również za Republiki, ale było w rękach kompletnych oprychów, przekupnych urzędników i ogólnie wszelkiej maści elementu, eksploatowano wszystkich niemiłosiernie. Dzieci niewolników stawały się niewolnikami z automatu. Totalna barbaria. I nie chodzi tylko o planety na rubieżach czy przestrzeń Huttów, to sięgało dalej i głębiej swoimi skutkami, bo Republika tolerowała, ba-ona wymyśliła niewolnictwo powszechne w pewnym momencie. W momencie bowiem rozprzestrzenienia się technologii androidów, robotów i innych myślacych maszyn Republika w głosowaniu demokratycznym zakomenderowała że należy traktować i maszyny i istoty myślące tak samo. W teorii miało to nadać pewne prawa podstawowe maszynom, zrównać ich z resztą istot, w praktyce posłużyło sprytnym lobbystom stojącym za naiwnymi, idealistycznymi lewicowymi ruchami do czego innego. Tak naprawdę kompletnie o to nie chodziło, był to chwyt handlarzy niewolników, mafii, którzy dzięki temu wyszli z podziemia i mogli funkcjonować.Wykorzystując te same podstawy prawne zaczęli otwarcie handlować ludźmi. No bo jak można maszynami to nimi też, bo są równi, nie? Potem co prawda handel niewolnikami został zakazany, ale zbudowano potężne interesy, które nie znikły. Coś, co nie istniało przedtem od tej pory stało się normą. Choć niewolnictwo teoretycznie niby w końcu znikło z światów Centrum i Wewnętrza,w praktyce zezwalano na nie lokalnie jeśli było "kulturowo' lub "religijnie" uzasadnione. Np. tak zaawansowana planeta jak Kuat miała pozwolenie na to, by ich arystokracja miała niewolników. Imperium również musiało akurat Kuat tolerować, bo tam były główne stocznie. Ale! co ciekawe Imperium wymusiło by niewolnictwo zostało na Kuat ograniczone do jednego niewolnika osobistego na arystokratę. Czy muszę mówić, ze jak Rebelia zajęła Coruscant, Kuat nagle zmieniło front i wsparło ją, pod warunkiem odwrócenia poprzednich "opresyjnych kulturowo" praw? Oczywiście Rebelia, potem Nowa Republika na to poszły, bo zależało im na największych w galaktyce stoczniach. Nie bez przyczyny Imperator wspierał konkurencje Kuat, jak Fondor, no i zainwestowano krocie w projekt Bilbringi-stocznie kompletnie nową, zbudowaną od podstaw. Gdyby nie śmierć Imepratora, Bilbringi w ciągu dekady przejęłyby 3/4 zamówień floty Imperium na okręty ciężkie, praktycznie uniezależniając je od dyktatu świrów z Kuat i w ten sposób banda nażartych cudzą praca feudałów musiałaby skapitulować i nadać prawa obywatelskie wszystkim mieszkańcom. Że nie wspomnę, że Gwiazda Śmierci była budowana poza wiedzą tych wariatów. Imperium zaś niewolników po Republice odziedziczyło- przejęło ten biznes, znacjonalizowało go. Ponieważ to był ogromny problem-to było już któreś pokolenie pozbawione wolności, Republika wytworzyła ogromne rzesze takich istot, niezdolnych do funkcjonowania w wolnym społeczeństwie, niektóre wręcz modyfikowane by być bezwolne, to podjęto program robót publicznych, które miały stopniowo podnosić poziom kapitału społecznego niewolników i powoli wyprowadzać ich na wolność. Uczono ich coraz bardziej skomplikowanych zawodów, socjalizowano, w wielu miejscach zaczęto płacić drobne sumy w ramach eksperymentu. W ciągu pokolenia niewolnictw by po prostu znikło. Dane statystyczne wskazują, że od okresu przejęcia władzy przez Imperatora i wprowadzeniu Nowego Ładu poziom ubóstwa wśród znacjonalizowanych niewolników spadał w tempie 1% rocznie. Gdy Imperium upadło, Nowa Republika po prostu ich do ręki uwolniła, nie bacząc na skutki. Efekty były straszne-rzesze bezdomnych, rozpad rodzin, narkotyki, rosnąca przestępczość. Próbowano temu zaradzić - wprowadzając programy socjalne, które jednak tylko pogorszyły sytuację, zatrzymując dążenie tych istot do polepszenia swego bytu, zamiast tego wytwarzając postawę roszczeniową. Co do zaś rzekomego niewolnictwa Wookiech to to są bujdy i propaganda, to byli wysoko opłacani robotnicy kwalifikowani, których dopuszczono przecież do budowy czegoś tak tajnego i ważnego jak Gwiazda Śmierci. Doprawdy, uważacie, że niewolnikom uciskanym nieludzko by pozwolono budować coś tak ważnego? Nie, to byli wolni Wookie którym płacono krocie. Przecież Kashyyk to była planeta lojalistów! Imperium obroniło ich w trakcie Wojny Klonów przy ich czynnym współudziale. Wookie popierali Nowy Ład, ponieważ nareszcie zdjęto z nich durne regulacje zabraniające im konkurować z innymi w tym, w czym byli dobrzy-elektronice (prawa antydyskryminacyjne Republiki mówiły, że "nieuczciwe" przewagi wrodzone, gatunkowe, muszą byc eliminowane domiarem podatkowym-mózgi Wookiech były lepiej przystosowane do obsługi, projektowania i naprawy elektroniki i po prostu kosili konkurencję. Jednak lobbyści z zagrożonych korporacji i planet przepchnęli w senacie że to nieuczciwe, bo nie ma "równego startu", więc w ramach jego zapewniania dowalono Wookiem karny podatek. O, jak zaczęli śmigać jak im Imperium go zdjęło! To, że teraz Kashyyk rżnie głupa i pozwala garstce wariatów opowiadać bzdury o swojej historii to efekt tego, że Wookie są sprytni. Gdy Imperium się zapadło, postawili na grupkę rebeliantów u siebie i zaczęli udawać że nie, że oni największe ofiary Palpatine'a, bo bali się jaką siekę zrobią im sterowani przez Mon Calamari Rebelianci, którzy wiadomo jak traktowali lojalistów. Tak więc to bzdury o tych Wookeich, wyssane z palca. A jak upadła Stara Republika to przecież brawo bili! Na stojąco! Zresztą jak wszyscy. Tyle jest warta ta republikańska propaganda. Ale to trzeba coś czytać, a nie tylko Holonet przeglądać. Polecam publikacje na ten temat
"
Korwin Imperator