przez vessena » 26 lut 2015, o 23:41
w tym zamierzchłych czasach, kiedy zaczynałam w podstawówce, słuchałam Queen z moimi przyjaciółkami ale trudno powiedzieć kto kogo zaraził, raczej zarażałyśmy się wspólnie. Potem wprawdzie nikt nie został poważnym fanem (cokolwiek by to nie oznaczało), ale wszyscy bliżsi znajomi kojarzą zespół i przynajmniej parę utworów. A eksa, którego parę osób powinno kojarzyć i obecnego udało mi się nawet na zlot wyciągnąć.
I can fly, my friends. The show must go on.