przez Karolina » 20 sty 2014, o 21:55
Okładka genialna, Richard Gray mógłby się tylko uczyć, ale niestety odpada, bo nie ma na niej Briana.
Swoją drogą przestaję już wierzyć, by ukazał się album a'la Made In Heaven.
Roger mówiąc o tym, że nie będzie tego typu płyty m.in. na łamach Teraz Rock'a chyba jednak miał tego świadomość i powiedział prawdę.
Brian udzielając wywiadu, że powstaje coś w stylu MIH 2 miał poniekąd rację.
Siedząc nad utworami grzebie w przeszłości, rozdrapują się rany spowodowane stratą przyjaciela, a tu znowu siedzi i słucha utworów, na których słyszy głos Freddiego.
Pytanie tylko czy z Rogerem mają jeszcze na tyle siły i energii by na nowo nagrywać ścieżki, aranżować utwory itd.
Niestety wydaje mi się, że takie coś wchodziłoby w grę jeszcze 10 lat temu, ale teraz po prostu dziadki nie mają już na to siły, a widocznie nacisk wytwórni nie jest duży, lub go w ogóle nie ma by tego typu longplay powstał.
Oczywiście chciałbym się mylić i na gwiazdkę '14 cieszyć się kolejną pozycją w dyskografii Queen.
Crazy Little Thing Called Love - 05/09/09