wszystkim zdarzają się wpadki...

przykładem niech będą książki Rizzoli czy Skira...prestiżowe wydawnictwa a niektóre egzemplarze potrafią mieć błędy w druku czy zagięte strony...

Ale tyle błędów w topowym wydawnictwie nie jest normalne...np te odciski palców na płytach...pakować powinno się w rękawiczkach...bo pakowaczowi jak każdemu łapki się pocą...

Niedawno na amazon.co.uk był bardzo złośliwy człowiek, nazwany przez użytkowników "szczurem z magazynu"- otóż ten osobnik każdą książkę zanim zapakował do pudła, rysował długopisem...tak po folii że na obwolucie powstawał wzorek...ale amazon go znalazło i z pracy wyrzuciło...

I Krawiec powinien ekipę odpowiedzialną za boks zwolnić za takie coś...zaraz jaką ekipę? Przecież on to na balkonie sam pakował.

A wymienią całe boxy poszkodowanym?

Czy doślą w bibule brakujące płyty?

Płyty chyba mają dosyłać, a ogólnie sugeruje zwroty do miejsc zakupu. Amazon pewnie przyjmie, ale nie wiem jak inne w takim przypadku.

ale na czym polega problem? myslalem ze to tylko chodzi o bledy w druku, teraz czytam ze nie ma plyt i piosenki są pomylone. ile z tego to prawda?

Mam nadzieję, że w boxie Johna nie pomylą kolejności piosenek... i że będą wszystkie płyty...

Zgredzik, jaka kariera taki box
Proste

box z solowym Johnem kazdy ma w swoim domu. od zawsze ;p

Ja bym nie oddawał a kupił drugi. Kiedyś to będzie rarytas.

Shamar, miałem to samo na myśli.
Jakby na to nie patrzeć więcej egzemplarzy będzie "normalna", bo tym co mogli wycofać z błędami to zrobili to.

Mój egzemplarz FOE został już wysłany z fan.pl więc trzeba było czekać 3 dni po premierze. Cieszę się z tego, że tak tanio ostatecznie ta płyta wyszła, a do momentu otrzymania przesyłki mogę zasłuchiwać się albumem na Spotify.

A ktoś potrafi wytłumaczyć po co klip do Sunny Day na YT jest ustawiony jako film niepubliczny. Ma dotrzeć do jak najmniejszej liczby widzów czy co? 5 tys. wyświetleń przez tydzień to niezbyt dobry wynik Nie ma co, spece od promocji w Team RT to geniusze.

Tak, też zwróciłam na to uwagę - w rzeczy samej bardzo nowoczesne metody marketingu - ja takich nie znam, chyba zbyt dawno temu się uczyłam

może on jest jakimś Hipsterem? Wiecie, tworzy sztukę, a sztuka jest niepubliczna

cały album do przesłuchania:

http://www.youtube.com/watch?v=PF2gOgZM0SE

niestety jest to dość słaba propozycja muzyczna.

sam Sunny Day się jeszcze broni- dobrze że został wybrany na singiel...pozostałe utwory ( te nowe ) to jakieś dziwne zbitki...tak jakby sobie chłopina siedział wieczorem w studio i improwizował.

Dziad nie pisał tego 16 lat...na odczep się wydane - owoc może jednego miesiąca siedzenia w studio...

Zjada własny ogon gdzie się da...a reszta połatana...nieprzypadkowo krawiec się nazywa...usiadł i pozszywał jakieś resztki dawnych pomysłów...

Mdłe i nie warte kupowania.

Mogłeś dodać coś z serii "miliarder"...

już nie miałem siły

dobił mnie tekst i melodyka -"I am the drummer..."

"jestem perkusistą i lubię dziewczyny"...młodzik by się wstydził takiego tekstu...a tu stary dziad taki testament muzyczny nam zapodaje...

Połączenie najgorszych szarpidrutów Maya ( przykładem China Belle) i tego nieprzyjemnego aromatu Cosmos Sucks

Ale chyba najbardziej smucą te stare kawałki powplatane w repertuar...tak jakby były pisane z myślą o tej płycie...naciągane kalesony...

Żeby jeszcze te dziadki były jak Call of Duty- wydawali ciągle to samo ale na bardzo wysokim poziomie...a to ciągle to samo i albo stare albo słabe...

Paradoksalnie najlepiej tu wypada to masońskie niemrugające oko...nie wiem o co mu chodziło z tym symbolem...pewnie coś jak zwykle z tą niechęcią do celebrytów i korupcji...

Natomiast 5 pierwszych utworów brzmi tak podobnie i papowato że nie jest w stanie człek ich zapamiętać...

Inne wolniejsze kawałki mają melodykę oka...i te same zaśpiewy w zwrotkach...

Jest jeszcze dziwne Up i dziwniejsze stokroć wybrzeże Formentery...połatane, pomieszane krawcowe pomioty...

Przesadzasz.

Mój ulubieniec to UP. Może dlatego, że najbliżej mu do klimatów Electric Fire. No i za tym idąc wole One Night. Fakt trochę przesadził, że starociami, mógł dac nawet utwór co wrzucił na stronę. I sądzę, że o wiele więcej zostało na taśmach nagrań.

Album bardzo porządny, ponad połowę piosenek mogę uznać za utwory bardzo udane. Nie mam jeszcze swojego faworyta, ale zaczynam coś "czuć" do "Smile" oraz oczywiście do "Sunny Day".

z oficjalnego profilu na fejsiku:

MESSAGE FROM ROGER

I am aware of the issues affecting some of your box sets. I am deeply upset by this. I have been working with my team to rectify the problems and feel that they are on top of things. You should continue to email the address given (below) if you have any queries.

I'm so sorry for any distress and disappointment that this has caused. We really wanted the box set to be as complete an experience as possible.

Rest assured we won't be happy until we know you are!

Roger

A jak się odniesie do tego, że jego nowy, oficjalny album brzmi jak zbiór dem / płyta bonusowa?

Dzis przesluchalem drugi raz - nie brzmi źle.

Cześć wszystkim!
Mam pytanie odnośnie boxu Rogera - The Lot.
Czy może ktoś z Was już takowy zakupił? Bo nawet zdecydowałem się zamówić na rockserwis.pl,
ale po tylu informacjach o licznych błędach i zdublowanych płytach swoje zamówienie anulowałem,
"że płytka sobie gra i nagle urywa utwór i gra od początku..., złe mixy, błędy w druku, niekompletne teksty piosenek..."
Co o tym sądzicie? Poczekać jak będzie kolejna partia - na queenonline piszą, że 9 grudnia.
Uważacie, że wprowadzą jakieś korekty? Szkoda wywalić tyle kasy i później mailować do jakiejś babki z Universal Music
i reklamować wadliwe płyty i wywalać kolejną kasę na wysyłki nie wiadomo gdzie...
Z góry wielkie dzięki za pomoc.

właśnie dostałem paczuszkę z QOL. zaczynam odsłuchiwać i siedzę w koszulce A Kind Of Magic (marzenie się spełniło )

Nowy album RT wszedł na 69pozycji, sprzedaż ok.3 tys. w UK. (najlepsze albumy mają ok. 10tys sprzedaż max) w sumie najgorszy debiut albumu RT, i dośc mizerne skutki dość sporej kampanii w mediach, nie wiem czy w prasie codziennej również.

Bardzo mizerny wynik. Szczerze po tych wszystkich wywiadach w TV liczyłem na 2-3 dziesiątkę.
Niestety cały czas jest brak odpowiedniej promocji. Co z tego, że powstał teledysk skoro nie wydano singla do niego. Poza tym obraz nawet nie jest podpięty pod oficjalny kanał Queen.

Drugą rzeczą jest też to, że o Rogerze w wydaniu solowym nie było słychać od 1998, a to jest szmat czasu i najzwyczajniej ludzie zapomnieli kto to jest.
Zresztą Roger nigdy też wysoko nie lądował w UK na listach przebojów.