Jak co roku czuć można lekkie poruszenie w rzeszach Queenowych fanów. No, ale dobrze, że Brian jednak coś tam przebąkuje. Jeżeli nic nie stworzył wraz z Rogerem, nie zawiodę się. Po prostu panowie nas do tego przyzwyczaili. No, ale w tym roku przynajmniej są na jakiejś dobrej drodze, bo prawdopodobnie w końcu usłyszymy duet z Jacksonem, a to już coś. Może powolutku ta cała machina jakoś ruszy do przodu. Co prawda wszystkie te tryby trzeba porządnie naoliwić, bo jakby nie było to Brian i Roger pordzewieli od tego wydawania culus składanek, no ale zawsze to już krok w przód..
Widząc minki po prawej, zauważyłem te pasującą do całej sytuacji...
- PROSZĘ PROSZĘ< WYDAJCIE COŚ NOWEGO, PROSZĘ...