Zawsze mogą wydac to samo pod szyldem Queen i Michaela i sprzedac podwójnie.

Fakt póki na sklepowych półkach nie będzie ciągle będzie gdybanie. Choć wydaje się, że jest bliżej niż dalej. Ale ciągle mam w pamięci słowa Briana z przed paru lat, że nie zamierza grzebac w archiwach, bo jeszcze nie czas na emeryture i bolesne jest to (praca z wokalem Freddiego).

Dlaczego ma byc odrazu czubkiem?!

A tobie nie stają łzy w oczach jak oglądasz swoje zdjęci z bliskim który nie żyję? A tu na dodatek głos i wspomnienia wracają jak było nagrywane, żartowali. Nie wzruszałeś się oglądając zakulisowe zdjęci z schorowanego Freddiego? To pomyśl, że oni mają wokale jak on tak wyglądał...

Jakie dowody? Jakie wyplątać? Pozwiesz go kiedy powie, że tak mówił o tym ale się rozmyślił?

Zresztą ten artykuł jest bzdurny albo May coś plecie. Jakież to archiwalne nagrania z 1995? Czy chodzi o X utworów nad którymi pracowali wtedy ale odrzucili?

Nie to, żebym był sceptykiem i pesymistą (chwila... przecież jestem) ale najzabawniejsze będzie, kiedy oni to w końcu wydadzą (gdy parę osób jeszcze na to czeka) i okaże się, że to będzie po prostu słabe... albo co najwyżej średnie.
Bo póki wiszą jakieś dema, jakieś fragmenty, z wokalem Freda to są to rarytasy ale też najzwyczajniej, chyba, przeceniane rzeczy.

Można sobie wyobrażać jakie świetne byłoby ukończone np. "Face it alone". A jeśli ukończone "FiA" nie będzie takie jak wyobrażenie? Jeśli będzie średnie?
Może te utwory nie są wydane bo są powody by nie były.

Masz rację, to jest wielka niewiadoma. Może być tak, że to będzie katastrofa, ale zawsze jest jakaś nadzieja, więc nie ma co oceniać tego wszystkiego co znamy (a znamy tego bardzo mało) po odsłuchaniu jakiejś nieukończonej demówki. Czas pokaże co to będzie
Jest wiele scenariuszy, zobaczymy który będzie tym właściwym.

no i świetnie, wszelkie serwisy to podchwyciły, zrobił się szum.. Ta, Brian naprawdę mądrze zrobił. Ja nie wierzę w żadne MiH 2. Wypowiada się sam Brian, Roger milczy, a pamiętamy wszyscy jak nie tak dawno temu stwierdził kategorycznie, że nic nowego nie będzie - i przy okazji padł kultowy już tekst - że nie będą takimi rzeczami "wyciągać kasy od fanów". Znowu jest zamieszanie, znowu się narobi nadziei a potem nic z tego nie będzie. Który już raz? Czytałam na starym forum dawne wpisy z nadziejami na bodajże obiecane boxy (hahaha), przymiarki do filmu o Freddiem też robione są od paru lata wszystko idzie po prostu źle, żeby nie mówić dosadniej. Były obietnice nagrań z MJ dwa lata temu, to do tego wócili (a jestem w szoku, myślałam, że to rzucą..), choć z tego coś może będzie. Mówiło się o Rainbow od jakiegoś czasu, ostatnio bardziej konkretnie ale wiele wskazuje na to, że znowu kicha.. to są tylko te rzeczy które ja wiem, interesując się takimi sprawami od niedawna, a z pewnością było więcej pustych słów. Może zmiana wytwórni wpłynie na panów jakoś, ale prędzej chyba biorą się za składaki.. były Deep Cuts, teraz ballady - no ok.. całkiem w porządku ciekawostki, tylko czemu to jest wałkowanie tego samego? Zła jestem. Uwielbiam ich i chce mieć do nich jak najwięcej szacunku, a sami pokazują, że są go coraz mniej warci. Radziłabym Brianowi osobiste refleksje zostawić dla siebie i ewentualnie napomknąć , jesli coś nareszcie ruszy - jak będą pracowac w studiu czy coś takiego. Bo między takim "może" a nową płytą są lata świetlne. A szkoda nerwów tylu ludzi, którzy na takie wydawnictwa liczą i czekają. Jestem gotowa zmienić zdanie, ale coś mi mówi, że predko się podstaw do tego nie doczekam..

akapity?

No to jak "ogłosili" MiH 2 to - uwaga -
1) Single z MJ jako single zapowiadające album
2) Wydadzą single z MJ bez samego albumu
3) Wydadzą single, a na album sobie poooczekamy. Sporo ( muszą skończyć )
4) Pocałujta nas w pompke ( czyli nic nie dostaniemy )

Piosenki które zostały myślę że nie krążą wokół jednej tematyki jak piosenki z MiH ( czytaj , są dość randomowe ). Nowy album - jak już będzie - będzie dość luźnym zbiorem piosenek . Zresztą jak ktoś tu już napisał, przecież wybierali lepsze piosenki z odrzutów specjalnie na MiH. Te które zostały były widocznie słabe. Czy rokuje to jakoś na to co możemy dostać?

Oni lepszych na MIH nie wzieli, oni wzieli to co mieli pod ręką było więcej odrzutów, a przerabiali pasujące im tematycznie solówki, starocie. Potem dopiero zaturdnili przecież archiwstę i wyszło co tak naprawdę mieli...

Daga dobrze mówi. Wszystko było robione pod jedną tematykę i nie jest to lepsza jakość od tego co tam leży w archiwach. Możemy się spodziewać wszystkiego i niczego
Czas pokaże.

Mea culpa, z braku czasu tylko pobieżnie przeglądam forum

Tak czy siak, spokojnie poczekajmy do połowy listopada.

co z tym Rio? było jakies info?

Kto by tam grzebał w antycznych czasach, kiedy tu młodzi, zdolni artyści czekają, by z nimi robić cud miód projekty - Kerry Ellis, och ach Adam Lambert , ci wszyscy wspaniali ludzie pracujący nad WWRY (musical nazwany od najwspanialszej przecież piosenki Maya!). Trzeba pokazać się to tu, to tam na otwarciu jakiejś gali, palnąć przemówienie, odsłonić jakiś pomnik... A gdzie walka o prawa zwierząt, a gdzie życie rodzinne itd.?

Jakkolwiek wiele jest ironii w tym, co napisałem powyżej, to chcę powiedzieć, że moim zdaniem, oni naprawdę mają mało czasu i chęci, żeby zająć się pozostałościami po zespole, w którym występowali ponad 20 lat temu.

May obecnie ukrywa się przed mniejszością żydowską xD

Niech się lepiej ukrywa przed Polakami, Żydków już przeprosił. Zresztą tylko Żydków, bo to jedyna nacja która ucierpiała w IIWŚ, tak jak wspominał shamar.

skąd to info, można źródło?

nie ma źródła, wymyśliłem sobie

jestem na telefonie. , dzieki za pomoc panie "pomocna dłoń".

Cofam swoje zdanie, że "skoro czegoś nie wydali, nie dokończyli to pewnie jest to zbyt słabe".

Przecież takie "HfE" istniało kilka lat zanim stało się hitem. "ML" miażdży jako całość. "YDFL" nie przepadam ale to solo jest REWELACYJNE.

Bardzo bym chciał aby tym razem, wreszcie coś nowego się ukazało.
Nie chcę się nakręcać, nadziei sobie robić, ale tym razem chyba jednak wyjdzie coś więcej niż duet z MJ.
Czy to co jest w archiwach jest coś warte ? Tego nikt z nas nie wie, ale odrzut nie musi być zły, wręcz przeciwnie.
Dowodem jest choćby Heaven For Everyone, albo Mother Love (choć to akurat odrzut nie jest).
Rock It, w wersji z Freddiem...jeśli to faktycznie istnieje...
A tak poza tym, jak słucham płyt Rogera/The Cross, to jest tam wiele kawałków, które w wersji Queen "widzę" jako naprawdę świetne kawałki.
Ciekaw jestem jaka część z tego leżakuje w archiwach, bo nie chce mi się wierzyć, że nic.

epickie.. dla mnie chyba zbytnio z doskoku to robią, coraz co innego Brian Kerry, borsuki i inne działania. Tu trzeba zamknąć się na 2-3miechy gdzieś, ba praca w domu nie wiem czy tak ich motywuje, wygoda i koszty są na plus. Mogę się mylić, bo na razie mamy tylko słowa, jak otrzymamy jakieś przecieki tych prac będzie większa dyskusja. ale jak było z Cosmosem? Epickie zachwyty ludzi wtajemniczonych przed premierą (jakby uśmiech do złej gry), by dać zwiastun który wróżył coś dobrego by po premierze sporo osób jednak rozczarować.