przez kater » 23 maja 2015, o 22:44
20 Rumunia czyli łysy Paweł Wilczak śpiewa po rumuńskiemu. Jacanarebutonde. Sam bym tego lepiej nie ujął.Ej zabawne. RUmuński brzmi ja kmix włoskiego i ruskiego. Nie bez kozery. Szanuję. Jakieś smutne czarnobiałe zdjęcia w tle. Pan ma bardzo poważną minę cały czas. Teraz mi się kojarzy trochę z facetem co mi składa kręgosłup. Szanuję ponownie. Nie wiem dlaczego ale 6/10. Wierzę mu. Wierzę, że chce aby ci wszyscy ludzie na zdjęciach umarli szczęśliwi, czy cokolwiek jest przesłaniem tej pieśni z monumentalnym lołoołoł pod koniec.
Pozdrawiam,
Pani Barbara Rybacka z Solca Kujawskiego